Zawsze powtarzam, że natura rzadko się myli, a ja lubię czerpać inspirację z jej dzieła. Tak naprawdę naturalny zarys brwi to moja mapa – naśladuję je dorysowując te włosy, jakich (z różnych przyczyn) brak. Reszta to moja wyobraźnia. Zasada jedna – im bliżej natury, tym lepiej.
Tak też powstały dzisiejsze brwi Pani Ani z Częstochowy. To lubię najbardziej ❤️