Od kiedy prowadzę swój gabinet, drugi raz jestem zmuszona z godziny na godzinę odwołać umówione wcześniej wizyty. Nigdy tego nie robię, ponieważ każdą z Was traktuję priorytetowo mając świadomość jak długo czekacie na swoją pigmentację, a przecież z reguły są to 2-4 miesiące i często dojeżdżacie do mnie z odległych miejsc.
Jest mi przykro, ale tym razem pokonała mnie choroba. Zabawne, że nawet upadek z wysokich schodów, czy długa rekonwalescencja po operacji nie powstrzymały mnie przed przyjeżdżaniem do Was każdego dnia od godziny 8 rano i zostawania z Wami nie raz po godz. 22, a zrobiła to zwykła grypa.
W międzyczasie na straży salonu stoi Gosia, która ustali każdej z Was nowy, priorytetowy termin zabiegu.
Małe tatuaże stały się już u nas jedną z popularnych usług. Chętnie odwiedzacie nasz salon by w komfortowym miejscu wykonać u…
Drogie Panie! Celinka się urlopuje! Odpoczywa, wdycha górskie powietrze i zbiera siły na jesienne zabiegi! W tym tygodniu sama odbieram…
Backstage przygotowań ślubnych w naszej MakeUpowni . Makijaż ślubny Agaty w wersji finalnej - wykonanie Celina, fryzura ślubna @kasiakubas___ z…
Upiększanie kompleksowe u nas jest możliwe zawsze - w jednym gabinecie wykonujemy laminację rzęs, w drugim makijaż permanentny a wszystko…
Nowe wydanie Lady’s Club już niebawem zastąpi to obecne ze mną na okładce. Patrząc na mnie dziś, niewiele osób rozpozna…
Permanentnie czyli jak? Przede wszystkim tak by było nam wygodniej w ciągu dnia, wygodniej podczas urlopu gdy rezygnujemy z wykonywania…