Kochani chciałabym napisać żartobliwie, że przedstawiam Wam nową osobę w FaceLove, bo tak faktycznie większość klientek reaguje obecnie na mój widok .
Gdy spotykamy się po raz pierwszy, macie w wyobraźni blondynkę ze zdjęć, zaś gdy widzimy się po raz kolejny, pamiętacie mnie jako … blondynkę i wpadacie w lekką konsternację kiedy ktoś inny otwiera drzwi mówiąc znajomo: „Dzień dobry Pani Kasiu, Pani Magdo itd.” Finalnie mamy niezły ubaw, ale czasem mówcie do mnie – ja umawiałam się na brwi do Pani Celiny, wyraźnie zaznaczyłam, że to musi być u Pani Celiny. Zapada cisza i po chwili ze spokojem mówię – to ja jestem „Pani Celina”, po czym słyszę – nie, Pani Celina jest blondynką no i jak tu udowodnić swoją tożsamość?
Kochani powróciłam po 8 latach do mojego naturalnego koloru włosów, tylko ta obecna ich długość niewiele ma wspólnego z naturalnością ale obecnie faktycznie można do woli eksperymentować ze swoim wizerunkiem Za zmianą fryzury idą oczywiście zmiany w FaceLove – więcej spokoju, harmonii i indywidualizmu, ale o tych zmianach będzie innym razem.
Ściskam Was (jeszcze) wakacyjnie,
Celina