Hej wesele, hej! Dziś upiększam gości weselnych w Szczyrku, którzy dotarli do nas aż z Holandii. Piękna Natasza i jej cudowna rodzina wywarli na mnie fantastyczne wrażenie. Było mi bardziej niż miło .
Natasza zdecydowała się na moje makijaże mimo wcześniejszych makijaży próbnych u innych wizażystek, bo szukała osoby, która wykona jej makijaż całkowicie naturalny, podkreślający zarówno dziewczęcą urodę, jak i jej charakter. Cieszę się, że ją poznałam .
Tymczasem zjadam góralskie oscypki z żurawiną i jadę dalej bo dziś jeszcze czekają makijaże studniówkowe w Bielsku-Białej.