Wczoraj pożegnałam się z Elą, która przez pięć dni poznawała od podstaw tajniki makijażu permanentnego. To były długie dni – czas wspólny wykorzystałyśmy całkowicie pracując i rozmawiając o pigmentacji praktycznie od rana do wieczora każdego dni bez chwilki przerwy, a Ona wciąż była chłonna wiedzy 👏🏻. Czuję się spokojna o Jej dalsze kroki w tej branży. Ela z całą pewnością będzie wykonywać metodę włosa co w wielkim stopniu napawa mnie dumą 😉.
Prywatnie bardzo żałuje, że ten czas minął tak szybko bo mogłybyśmy chyba przegadać ze sobą wiele nocy przy głosie Sinatry i filmach Allena (choć nie tylko)…
Dziękuje za zaufanie. Dziękuję za kwiaty. Dziękuję za wspólny czas.
P.s. Sobota to także poranne makijaże, w tym czasie precyzji rysunku, jak i komfortu modelki pilnowała Estera (na zdjęciu) która kolejny już raz pomaga mi w organizacji szkoleń PMU. Dziękuję, doceniam zawsze Twoje zaangażowanie!
(więcej…)