Dziś na BWS w Bielsku – Białej kończymy zaliczeniem praktycznym zajęcia warsztatowe z zakresu makijaży fotograficznych na specjalności wizaż i stylizacja w grupie pierwszej. To nasze ostatnie wspólne zajęcia po prawie roku pracy z pędzlami, kolorowymi cieniami, kosmetykami profesjonalnymi i lampami typu ring. Ten rok upłynął nam na nauce -zabawie z makijażem ślubnym, makijażem typu fashion, smoky eyes oraz fotograficznym. Żal nam się rozstawać!
Odrobina prywaty
Dziś ostatnie nasze spotkanie w ramach zajęć wizażu z tymi akurat studentkami Bielskiej Wyższej Szkoły im. Tyszkiewicza. Deszczowy dzień, nastrój sentymentalny, na końcu zajęć płyną nam łzy. Po roku pracy na przysłowiowych oparach, momentach gdy w moim dzikim pędzie pomyliłam pracownię dumnie prowadząc wykłady i w połowie zajęć przeprowadzałam całą grupę kwitując wszystko słowami: „wygrywam właśnie konkurs na najbardziej zakręconego wykładowcę”, dziś słyszę, że dzięki mojemu wsparciu, Ktoś rozwinął skrzydła, że ktoś tyle mi zawdzięcza, że to były najlepsze chwile na uczelni. Ktoś mi szczerze dziękuje…
Nagle znów czuję, że to miało sens, uśmiecham się jak dziecko do ludzi, których mijam. Może właśnie o to w życiu chodzi? Być nie tylko dla siebie. Być trochę obok, trochę ponad, trochę niepopularnie myśleć bardziej o tym by nie zawieść oczekiwań, niż o własnym komforcie…