Nie samym makijażem permanentnym człowiek żyje…
Moja pierwsza miłość – wizaż .
Mimo, że pracuję przez 7 dni w tygodniu, że każde 30 minut mam zaplanowane, że wstaję o 5.00 rano i bawię się w kierowcę od Słowacji po Czechy, że „lecę” na tzw. oparach, nadal kocham to robić. Jeżdżę, maluję, stresuję się tym, że nie zdążę, noszę po 20 kg na jedną rękę, 15 kg na drugą, a gdzieś pomiędzy lampę i wodę, mimo, że żyję z dnia na dzień wieczorem przeglądając grafik na dzień jutrzejszy, to nadal nie odpuszczam i nie wyobrażam sobie by Was zawieść!
makijaż ślubny
Sezon ślubny trwa w najlepsze!
Sezon ślubny trwa w najlepsze. Moja obecność podczas Waszych przygotowań sprawia, że emocje związane z tym dniem nie są mi obce. Cieszę się, że darzycie mnie zaufaniem i powierzacie mi wykonanie makijażu ślubnego zapraszając do poznania swojego świata (rodziny, domu, najbliższych). To niezapomniane spotkania, a ja uwielbiam weselne malowania! 💋💄💍👌🏻👄👁♥
Makijaże ślubne od lat to moja zawodowa profesja
Śluby w natarciu , a makijaże ślubne to od lat moja zawodowa profesja . Na zdjęciu śliczna, cudna Margarita podczas przygotowań w świetle dziennym i przed samą ceremonią (fotografia doświetlona lampą z serii ring). Zdjęcie bez filtrów. Całość wykonana kosmetykami profesjonalnymi Map Folaroni – MakeUp Atelier Paris.