Wielokrotnie spotykam się z obawami dotyczącymi przedłużania rzęs, jak i z klientkami, które rzęsy przedłużały u osób nie mających większego pojęcia o tej profesji. Podpowiem Wam na co zwracać uwagę wybierając stylistkę rzęs.
Przedłużanie i stylizacja rzęs – na co zwracać uwagę?
- Higiena – jednorazowe podkłady pod głowę i czyste pincety, najlepiej sterylizowane przy klientce, dezynfekcja rąk przed aplikacją.
- Wybór rodzaju i grubości rzęs – im więcej rzęs posiada stylistka, tym lepiej.
- Podkłady pod oczy – nie najlepiej świadczą taśmy, których usuwanie sprawia ból i nieprzyjemne ciągnięcie skóry.
- Kleje – dobry klej nie musi być bezwonny, ale opary kleju nie mogą dusić i przyprawiać o ból głowy czy łzawienie.
- Czas aplikacji – nie dajmy się nabrać na zbyt szybką aplikację, zwłaszcza metod objętościowych, z reguły oznacza to mijanie rzęs.
- Cena – tanio powinno nas zaciekawić – albo osoba dopiero zaczyna swoją pracę (każda z nas tak zaczynała, ale brak doświadczenia często jest równoznaczny z brakiem wysokiej jakości) albo pracuje na znikomej jakości produktach.
- Norki – wierzcie mi, że prawdziwe rzęsy wykonane z futra norek kosztują niemało i nie ma takiej możliwości by aplikacja prawdziwych norek była tania, ani też by norkami wykonywać poprawną aplikację typu 8-10 D (norki mają nieregularną grubość mniej więcej na poziomie 0,10, do aplikacji metody 8 D używamy 0,04).
Czy przedłużanie lub zagęszczanie rzęs niszczy naturalne?
Pytacie o stan rzęs po aplikacji – nie ma obawy, że Wasze rzęsy ucierpią podczas noszenia rzęs jeśli wykonuje to profesjonalistka, która oceni jakość, grubość i długość naturalnych rzęs, a następnie zaproponuje odpowiednią stylizację. Zdecydowanie odradzam szybkie korekty metody objętościowej – zawsze kończą się obklejeniem rzęs zbyt dużą ilością zarówno rzęs, jak i kleju.
Wasza stylistka powinna zaproponować jednorazową szczoteczkę po każdej aplikacji rzęs (higiena najważniejsza), jak i podpowiedzieć czym rzęsy pielęgnujemy by służyły nam na długo.
Osobiście stawiam na jakość. Nową jakość w Bielsku-Białej.
Celina Piwko-Jelonek.