Właśnie zakończyło się kolejne szkolenie przeprowadzone w trybie praktycznie indywidualnym z zakresu podstawowej i rozszerzonej wiedzy o wykonywaniu makijażu permanentnego.

Szkolenie to przeprowadziłam sama bez wsparcia asystentki. Udało się tak zorganizować czas, by przez pięć dni towarzyszyć osobie szkolącej się w zasadzie bez chwili przerwy. Dotychczas uniemożliwiała mi to praca na uczelni, gdzie bywałam przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu, a w międzyczasie podczas szkoleń zastępowała mnie Gosia z którą wspólnie pracowałyśmy w jednym gabinecie przez ostatni rok.

Po tym czasie postanowiłam zmienić formułę szkoleń, a dokładniej zwrócić szczególną uwagę na dwie, trzy kwestie.

Po pierwsze – mój czas jest tylko dla Was

Podczas szkoleń mój czas poświęcam w 100% kursantce, a co za tym idzie jestem niedostępna poza gabinetem praktycznie wcale. Nie odbieram telefonów, nie odpisuję na wiadomości i nie załatwiam spraw organizacyjnych dotyczących zarządzania firmą. Chcę mieć zawsze czas, by po wyjściu ostatniej modelki usiąść na spokojnie z kursantką i przy filiżance ciepłej herbaty, podsumować dzień zabiegowy, a jednocześnie odpowiedzieć na wszystkie nasuwające się wtedy pytania.

Po drugie – praktyka najważniejsza

Czas i formuła wykonywanych zabiegów na modelkach nie różni się niczym od mojej codziennej pracy w gabinecie. Co to znaczy w praktyce? Pracujemy z kursantką od początku do końca tak, jakbym przyjmowała właśnie swoją klientkę. Dajemy paniom występującym w roli modelki odpowiednio dużo czasu na zrelaksowanie się przed zabiegiem, jak również w czasie pigmentacji, poprzez dokładanie produktów o działaniu miejscowo uśmierzającym ból. Sprawia to, że zabieg wydłuża się nawet do czterech godzin, zaś dzięki temu, zarówno ja jak i moje kursantki, mamy poczucie dobrze wykonanej pracy. Szanujemy nasze modelki, dlatego dokładamy wszelkich starań, by one także były zadowolone z efektów. Nasze modelki mają możliwość decyzji jaką techniką wykonujemy makijaż. Nie muszą oddawać nam całkowitej dowolności jak to bywa w większości przypadków placówek szkolących z PMU.

Po trzecie – elastyczna formuła szkolenia

Ustalam zakres wykonywanych usług indywidualnie dla kursantki, tj. w harmonogramie szkolenie przewidujemy pigmentację brwi, ust oraz kresek na powiece, zaś na życzenie kursantki rezygnujemy z danego obszaru na rzecz dodatkowej pigmentacji, na przykład brwi.

Harmonogram dnia szkoleniowego

Dzień pierwszy – część teoretyczna

Poruszamy najważniejsze aspekty pigmentacji estetycznej. Rozmawiamy między innymi o zależności pomiędzy rodzajem cery, a efektem makijażu, o głębokości pigmentacji, wszelkich działaniach niepożądanych, przeciwwskazaniach do wykonania zabiegu, o środkach ostrożności podczas pigmentacji, nie wspominając już o higienie, czy pracy w warunkach sterylnych. Obszerny zakres czasu poświęcamy kolorymetrii, gdzie w prosty i rzeczowy sposób tłumaczę skąd się bierze łososiowy, czy też szary odcień pigmentu w skórze i dlaczego nie wynika to z błędów osoby wykonującej makijaż.

Rozmawiamy także o składnikach barwników, produktów znieczulających, czy też preparatach pomocniczych podczas pigmentacji. Dzień pierwszy kończą zajęcia wprowadzające w pigmentację poprzez pracę na gumowych sztucznych skórkach, co znacznie ułatwia przejście do części praktycznej. Kursantki mogą korzystać wtedy z urządzeń do pigmentacji o różnym stopniu dokładności, precyzji. Do dyspozycji mamy urządzenia klasy premium działające zarówno z gotowymi modułami higienicznymi jak i precyzyjnymi igłami akupunkturowymi na jakich obecnie sama pracuję.

Co potrzebujesz ze sobą zabrać?

Jedynie dobry nastrój i nastawienie na ciężką, ale niezwykle wdzięczną pracę. Oczywiście możesz przywieźć swój uniform i wygodne obuwie, ale jeśli zapomnisz fartuszka, u nas zawsze znajdziesz coś dla siebie. Nie wymagam dress code’u typu „ubierz się na biało”, bo chcę żebyś u nas czuła się swobodnie. Kwestią oczywistą dla mnie jest zapewnienie Wam posiłków, przekąsek, słodkości i napojów bez limitów (sama jestem wielką fanką kawy :)).

Dzień drugi i trzeci – pigmentacja brwi

To czas, który poświęcamy całkowicie moim ulubionym kobiecym brwiom. Uczymy się rysunku bez gotowych szablonów, nitek i innych pomocy, które bywają zawodne w momencie braku symetrii twarzy, a to niezwykle popularne bowiem ludzkie twarze bardzo rzadko bywają symetryczne. Uczymy się więc pomiarów i rysunków tak by dobierać kształt brwi do najbardziej naturalnych form zgodnie z tym jak rosną włoski każdej klientce z osobna. Dobieramy także odpowiedni kolor barwnika (prawie zawsze mieszam ze sobą dwa odcienie) jak i wybraną wspólnie metodę pigmentacji. Bierzemy pod uwagę zarówno oczekiwania naszych modelek jak i rodzaj ich skóry, układ włosa, ilość naturalnych włosków i estetykę wykonania.

Z moich obserwacji wynika, że już podczas pigmentacji sztucznej skórki, kursantki same czują która technika wykonywania makijażu permanentnego będzie im bliższa: czy pokochają niezwykle popularny puder, czy zaś pokuszą się o zdecydowanie trudniejszą technicznie metodę włosa. Tutaj podkreślę, że uczę pigmentacji metodą włosa także osoby nieposiadające wcześniejszego doświadczenia w wykonywaniu makijażu permanentnego i uważam, że opanowanie tej techniki jest możliwe. Mam na to dowody w postaci wielu zdolnych kursantek, które dziś dobrze radzą sobie na rynku. Wiem jednak, że pigmentacja tą techniką jest rzadkością i należy ona do techniki dla wymagających.

Wykonujemy więc technikę włosa, pudru oraz metodę łączoną. Nigdy jednak nie zmuszam by wykonywać każdą z tych technik. Jeśli nie czujesz się na siłach by parokrotnie ponowić w skórze cienki włos, decydujesz się na pracę inną techniką. Nie na tym polega sztuka by usilnie tworzyć nieestetyczne rysunki na twarzach naszych modelek. Makijaż permanentny to trudna profesja, można się szybko zrazić do pigmentacji poprzez nieumiejętne działanie. Mi zależy na tym by zaszczepić w was pasję do pigmentacji, a to następuje wraz z poczuciem radości z wykonanej pracy.

Dzień czwarty – pigmentacja ust

Dzień poświęcony pracy z czerwienią wargową. Uczymy się nowego ruchu – pracy pod kątem 45 stopni przy pigmentacji konturu ust oraz pracy „zygzakowej” przy wypełnieniach. Nie uczę nigdy pigmentacji samego konturu, zawsze wybieramy technikę zaznaczenia konturu z wypełnieniem lub cieniowaniem ust na zasadzie gradacji kolorystycznej. To długi dzień bowiem prawidłowa pigmentacja ust, po której kolor zostanie z klientką na parę miesięcy, a nie zniknie zaraz po wygojeniu naskórka, trwa czasem nawet do czterech godzin.

Dzień piąty – pigmentacja kresek na powiekach

Specjalnie pozostawiam kreskę na powiece na ostatni dzień szkoleniowy bowiem kreska wymaga pewnych ruchów ręki, pracy pod kątem 45 jak i 90 stopni, a przede wszystkim precyzji, dokładności i odpowiedniego nacisku podczas penetracji niezwykle cienkiej i wrażliwej skóry powiek igłą.

Pigmentacja kreski trwa stosunkowo krótko. Uczymy się wykonania kreski upiększającej, tzn. że możemy podczas szkolenia wykonać zarówno najprostszą technicznie cienką kreskę w linii rzęs, jak i pogrubioną dekoracyjną kreskę z wyraźnym zaznaczeniem kącika zewnętrznego. Wszystko zależy od modelki, tak jak to bywa podczas pracy w gabinecie: grubość, długość jak i „wyciągnięcie” kreski na zewnątrz oka dobieramy do kształtu powieki oraz oczekiwań naszego klienta. Nie ćwiczymy jednak kreski cieniowanej – nie jest to technika jaką sama wykonywałabym u siebie w gabinecie. Nie neguję tego typu pigmentacji, natomiast nie należę do fanek zbyt intensywnych makijaży permanentnych. Wychodzę z założenia, że makijaż trwały powinien być łudząco naturalny, a przede wszystkim upiększać, nie dodawać zaś efektu makijażu wieczorowego.

Czym wyróżnia się moja oferta szkoleniowa?

Przede wszystkim podejściem praktycznym, bowiem prowadzenie szkolenie z zakresu PMU nie jest moją flagową usługą. Zdecydowaną większość czasu poświęcam pracy praktycznej w gabinecie sam na sam z klientką. Jestem absolutnym praktykiem, samo przekazywanie wiedzy teoretycznej bądź też dawkowanie tej wiedzy na zasadzie „tego dowiesz się na kolejnym szkoleniu” kompletnie mnie nie interesuje. Nie mogłabym rezygnować z pracy w moim gabinecie na rzecz samego nauczania. Właśnie dlatego, że pigmentacja to moja ogromna pasja. To zajęcie, które dodaje mi energii jak i przynosi ogromną satysfakcję. Tym sposobem staram się łączyć nauczanie zarówno na studiach wyższych jak i podczas kameralnych szkoleń w moim gabinecie z ciągłym rozwijaniem własnych umiejętności oraz podnoszeniem stopnia trudności wykonywanych przeze mnie usług.

Nasze ostatnie bazowe szkolenie z zakresu pigmentacji estetycznej PMU dobiegło końca. Ostatni dzień był u nas wyjątkowo intensywny. Było tłoczno, gwarno, bardzo intensywnie. Kończymy pigmentacją kreski i rozdaniem dyplomów 👏🏻 zobaczcie sami 👍🏽. Podczas szkolenia stawiamy na jakość – nasze kursantki przez kilkadziesiąt godzin pracują na topowych niemieckich markach urządzeń i pigmentów: Royal Liner oraz Labina.

Opowiadam Wam wszystko czego nauczyłam się zarówno podczas wielu przebytych szkoleń, jak i podczas samodzielnej pracy z klientem, a doliczyłam się niedawno że wykonałam około tysiąca pigmentacji. To właśnie wiedza praktyczna jest najmocniejszą stroną moich szkoleń. Mówię zawsze o realnych możliwościach makijażu permanentnego, szczerze i uczciwie rozwiewam Wasze obawy jak i oczekiwania, bowiem nie na każdej skórze można wykonać równie perfekcyjną pigmentację, ale o tym więcej napiszę następnym razem…

Tymczasem zapraszam na szkolenia 🙂

Szkolenie styczniowe są już zarezerwowane, zapraszamy w lutym 2020.

Celina Piwko-Jelonek
📞 Tel. +48 503 493 857
🏫 Adres: ul. Jana III Sobieskiego 185, 43-300 Bielsko-Biała
📸 Facebook: @FacelovePL 📸 Instagram: @facelove.pl
🌎 Sklep internetowy: sklep.FaceLove.pl

Kod rabatowy -15%!

facelove15